refleks horyzontalny
Kiedy do końca zwidnoskreślił
oraz użyczył pomarańczy
pory wyżłobił w skórze cieśla
początkiem przez te wzory pachnie
kusi by zimą się namaścić
olejkiem wschodu i zachodu
z nasienia burozłotej paści
kiełki miłosne wiosną wzwodzę
żywy spoglądam na snycerkę
i wciąż nie mogę wyjść z zachwytu
gdy z oceanu chmur zaczerpnę
krwi kropel w ponczu tam gdzieś to tu
autor
beorn
Dodano: 2018-03-12 19:52:25
Ten wiersz przeczytano 675 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Lubię Autora/Jurka w takiej odsłonie:)
Ciekawa refleksja jak dla mnie z optymistycznym
przesłaniem:)pozdrawiam cieplutko:)
Świetny, refleksyjny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
może nie a pro po ale z inspiracji twoim wierszem to
powstało
w zachwycie trącam piórem co po bieli ślizga się
lassem chwytam myśli ponure i z pod cebulek wywlekam
je
z każdej cieknie jad ,pożogą żar się tli
z dymem puszczam cień fantazji a w niej tkwi
menażeria pełna małp co z za szkła wypina się
pośród nich nie jedna ekstrameta własne ssie
inne dalej rozbudzone u koryta
walkę toczą
pod ścianami już uległe własną cieknącą posoką
bo korytem rządzi klan który mordę krwią zmazaną ma
jeszcze dalej handel między gatunkami gra
jakiś lis ugania się do dyrekcji pisze list
o tym że niektórym bydlętom w menażerii źle
a mnie wymykają się słowa te
można rzec TA menażeria przyszłość ma
nowosłów w pierwszym wersie, bardzo mi się nie podoba,
ale to mój problem
dla mnie ten wiersz to pochwała i zachwyt nad
istnieniem, światem, stworzeniem i bardzo
optymistyczne pozytywne przesłanie wyrażone w
ostatniej strofie deklaracją czerpania. Napawa
radością:)
Witaj. Nakładają mi się dwa obrazy... świty i zachody
i podmiot liryczny umieszczony pomiędzy dniami, nocami
i przemijaniu. Chociaż lata, przeżycia pozostawiły
swoje piętno, póry, slady na duszy i ciele, to jednak
wciąż przez te szczeliny widać człowieka, który wciaż
oczekuje, pragnie kolejnych świtów, kolejnych wiosen w
sobie... wyobraziłam sobie go leżącego w pozycji
horyzontalnej, trochę rozleniwiony, rozmarzony, ale
wciaż pragnie, oczekuje, że z ziarna wykluje się
wzrośnie, zachwyci... bredzę? Ok jestem znana z tego:)
Moc serdecznosci :)