Refleksja pseudo poety
Powiedz, cóż warte to moje pisanie?
Jest jako strawa, w której brak jest
soli.
Skryba, poetą nigdy nie zostanie,
a jego pióro piękna nie wyzwoli.
Jak mam słowami porwać czytelnika,
kiedy przyziemne, brakuje im tchnienia.
Czytając, żadnych doznań nie spotyka,
bo brak im tego co je w magię zmienia.
Pora jest odejść i nie dręczyć duszy,
niechaj wybrani wzniosłe dzieła toczą.
Ramota nigdy pięknem nie poruszy,
nie da radości sercu ani oczom.
Komentarze (129)
Jak dla mnie to jest wiersz najwyższych lotów...
Pozdrawiam Cię serdecznie Marku:)
Warto pisać tak, żeby się nie wstydzić swoich dzieł.
A czy ktoś się będzie zachwycał to już chyba kwestia
gustu.
Pozdrawiam Marku :)
Myślę, że najważniejsza jest radość z tworzenia,
własnymi myślami z innymi podzielenie. Pozdrawiam
serdecznie, miłego dnia:)
Ale Ty zachwycasz!
moim zdaniem poetycko napisane
Za Markiem Żak.
Sadzę, że warto się zastanowić nad tym, czy piszący
ramoty odczuwa radość lub smutek tworzenia. Jeśli tak,
to myślę, że warto by się wypisał, choć niekoniecznie
tworzy magiczne dzieła :)
Każdy z nas pisze naczej a Twoje teksty są czytane i
lubiane :)
Pewnie nie zadowoli Ciebie moja odpowiedź- ot po
prostu- lubię Twoje pisanie Marku.
Piszesz fajne teksty, a ten to jeden z nich, bo
zatrzymuje:). Pozdrawiam