Rezolucja 217/III (Sadyści na...
skutek grzechu
usprawiedliwieniem cierpienia
niewinny jest Bóg mówili
dając psom do zjedzenia
świeże ciała dzieci
niewinny również dzisiaj
zanim kur zapieje
psychiczne fizyczne znęcanie
to nie słońce grzeje
do ucha wkładają
pręty rozpalone
zrywają więzadła
młotem miażdżą dłonie
trochę dla zabawy
bardziej z powołania
ławka przechylona
wnet żywiołu zmiana
woda jest już w gardle
zatoki rozrywa
powietrza brakuje
lecz do puc nie spływa
duszą się czy toną
oto jest pytanie
Karpiński kobieto
co jest tutaj grane
sadystyczne ciągoty
bestialskie zapędy
mistrzyni sztuk „wyzwolonych”
czy kolejny świr nadęty
Hans Frank Pan życia i śmierci
autor
raskolnikowski
Dodano: 2021-05-08 10:39:44
Ten wiersz przeczytano 1360 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Mocne.
Przerażające... oby nigdy
Właśnie tacy pchają się do polityki, którzy się w
żadnym biznesie nie sprawdzili, a kłamstwo dla nich,
to chleb powszedni. Ludzie bez empatii. Świat
potrzebuje zmian, tak dłużej się nie da, dosyć
pasożytowania.
Pozdrawiam.
Nie da się ukryć, że w rządach zasiadają psychopaci,
pedofile i tchórze.
Podoba mi się wiersz. Choć może interpretuję
niezgodnie z wolą.
Pozdrawiam :)
witaj
wyzwolenie i refleksja
pozdrawiam