Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

równoczesność

zostawiłem ją w szpitalu w połowie życia na badania
a sam poszedłem na spacer
miasto za plecami, maszyny, komputery, tryby, smary
idę przez akademiki przygotowujące przyszłych lekarzy
równoczesności
przeszedłem akademiki
wchodzę w park, peryferia miasta, dalej przyroda
z gąszczu do akademików podkrada się co noc Enkidu
pewnie do Lukrecji, dziwki studentki
ta jałówka jest zwornikiem sklepienia
liżąca i lizana
przeszedłem przez Enkidu
w ręku Jastrun
mijam panią z pieskiem, potem wracam i mijamy
się znów
„Jak się gdzieś idzie to trzeba wrócić“ żartuje ona
No chyba że robi się koło, myślę sobie
Dziewczyna/y szła/y ścieżką/ami
Jednego ślimaka miałem siłę, drugich już nie
zdjąć z betonu
na uliczkach pod parkiem szkoła z
autystycznymi dziećmi za oknem
- ona wtedy w szpitalu widziała rodziców z autystycznym
wesołym czterdziestolatkiem dzieckiem -
Enkidu wraca, staje się listonoszem co wraca do żony
na ławeczce siada, myśli o świetle na mokrych talerzach
z wiersza (Talerze)
empireum uobecnionym na mgnienie
i o materii, że żyje, jest ruchem naszym,
choć „ślepa w narodzinach życia" (Kształty bez oczu)
Widzi, widzę kota, niósł na grzbiecie dobór naturalny
dla rozhisteryzowanego ptaka, który uciekł z wrzaskiem
kot czarny dumnie i powoli odchodzi
my hodujemy, ubijamy, żremy lub kupujemy i żremy
równocześnie
dziewczyna na kogoś czeka
lekcja pod kasztanami
mijam kogoś kto idzie skąd ja przyszedłem
między gwiazdy i liście
„w tamtą stronę
z której i do której nie ma powrotu“
(Między gwiazdami)
poczułem na tym spacerze że jestem częścią historii
wszechświata, bo przecież nie ludzkości

autor

Senograsta

Dodano: 2023-09-28 07:09:12
Ten wiersz przeczytano 801 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Wolny Klimat Optymistyczny Tematyka Fantastyka Okazje Chrzciny
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

Tessa50 Tessa50

Zatrzymałeś mnie swoim ciekawym wierszem. Cóż za
różnorodność...pozdrawiam barwami jesieni :)

Senograsta Senograsta

tak. to nie było nic dramatycznego. zwykłe leczenie.
wiec nie dramat a tylko myśli no i spacer przyjemny.
gdybh był stres pewnie bh i wiersza nie było. ale
szpital zawsze szpitsl ((klinika)

sturecki sturecki

W czasie porodu syna też spacerowałem. W czasie
czytanie powróciły wspomnienia. (+)

JoViSkA JoViSkA

Ciekawy tekst...Tak to już jest...życie się toczy i
dzieje się wokół tyle innych rzeczy mimo, iż
przeżywamy w tym czasie osobisty dramat...
Pozdrawiam :)

andrew2402 andrew2402

...
w pięknym
diamencie brylancie
można dostrzec
cały wszechświat
dlatego jest tak ceniony
a w połączeniu z kobietą
ten wszechświat staje się
bogatszy o zakamarki
jej pięknej duszy
...
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »