Rozchmurzanie
Chcę, żebyś dotrwał do śmierci tak pełny życia, by śmierć czuła, że popełnia zbrodnię. - ulubionemu piszącemu
Kochany,
wirują ci chmury między palcami. śnisz o
iskrze i błyskach, pięknych eksplozjach,
tymczasem
nastała jesień, toteż w parkach i wszelkich
zakamarkach rozsypujesz prochy
sierpniowych
dziewcząt, lato przywiera do pajęczyn. tak
będzie
dokąd nie rozdrobnisz w moździerzu
ostatniej muszelki.
(panny za chmurami wyziębią ci ręce do
ostatka,
i nabierzesz ochoty na pieczone
jabłka.)
Komentarze (5)
Słowa płyną, a czytelnik razem z nimi.
Luubię :))
przeczytałem twój wiersz z przyjemnoscia - przyjaciel
to skarb
Jestem zachwycona, po prostu :-) Autorka zdecydowanie
zbyt rzadko tu bywa.
"prochy sierpniowych dziewcząt" :-D świetnie
napisany wiersz, pozdrawiam
bardzo fajny wiersz, tak, po prostu :)))