Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Rozkładają się zwłoki Chrystusa

Pomodlisz się pod tym, pomnikiem?
Ukochałeś już wielkość i przepych największej bazyliki?
Możesz patrzeć spokojnie jak rośnie stos monet na chałę twego Pana?
Czy te wieże Babel czegoś ci nie przypominają? Czy Jezus na pewno chodził tylko w szacie i sandałach?

Spójrz wielce wierzący i kochający Boga,
oto wasz symbol na jego cześć. Teraz jeszcze piękniejsi. Widać was już z kosmosu.

Ile chleba rozmnożono by, ile ryb podano do stołu,
za te wasze ołtarzyki modlitw w Jego stronę?
Ile dzieci nie musiałoby wyprzedzać nas na ścieżce śmierci?
W ilu szpitalach nie podadzą kroplówki, by Wasz Jezus był Największy?
Ilu Papieży jeszcze przewinie się przez matkę ziemię, zanim któryś powie:
To wszystko jest nie tak! Chyba nie o to chodziło naszemu Bogu.

Co tak zaślepia umysły, że wciąż stoicie w kolejce do zbawienia,
tratując swoich braci i siostry, wciąż błagających o kawałek chleba?
Gdybyś dostąpił zaszczytu bycia przewodnikiem Jezusa po lunaparkach ziemi,
co byś mu pokazał najpierw? Ile odruchowo wcisnął w kopercie do świętej kieszeni?
Jak wytłumaczyłbyś miliony konających z głodu, na schodach katolickiej wiary?
Jak spojrzałbyś mu w oczy, gdy zapłakałby nad swym pomnikiem. Gdy umierałby z żalu u wrót Watykanu?

Zatrzymaj się ludzie wyprowadzony z Egiptu, jak głoszą prorocy,
spójrz na tych konających ludzi. Czy to cena zbawienia w banku kapłanów mamony?


Stoją dumnie pod pomnikiem. Czekają na turystów stragany z prażona kukurydzą.
Sam Papież w złotych szatach wstąpił na ambonę. Bóg przez niego przemawia. I wciąż pełne koryta.
Rozkładają się zwłoki Chrystusa. Samobójcza misja ocalenia świata,
poszła na marne. Brat znów zabił brata.

autor

rebel

Dodano: 2010-11-08 14:37:23
Ten wiersz przeczytano 611 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Wiara
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

Henio Henio

Jestem wierzącym i praktykujacym, ale całkowicie
podzielam Twoje zdanie...to jest nadmierna pycha
marnego człowieka i tylko na tym
poprzestanę...powodzenia

ireczek ireczek

Poruszyłeś temat nurtujący mnie od lat. Mocne słowa
pełne goryczy z pewnością nie dotkną tej rozpędzonej
maszyny. Ja staram się po prostu myśleć i nie
uczestniczyć w opisanym tu procederze. Są tacy,
którzy wskazują na tysiące lat tradycji i to dla nich
dowód słuszności, jednak jest wiele profesji z tak
długą historią. Najstarszy zawód świata również ma
tysiącletnią tradycję i co?
Mówią nam "Idźcie śladami Chrystusa"
a w myślach dodają "Wy idźcie".
Trudny temat na wiersz i nie jestem pewien czy efekt
godny zamiaru. Jednak warto próbować.

emanuel emanuel

wiersz dobry,nie utożsamiasz wszystkich wierzących z
kościołem,a to sztuka podejmować tak trudny temat i
zostać zrozumianym,brawo,pozdrawiam

Vidar Vidar

Lolcio, czy jak mu tam, nie rozumie tytułu. Lolcio nie
jest sam w swoim nierozumieniu i tu jest nasz problem.
Wymiatasz niejedną kościelną posadzkę :) Niestety,
ludy upalone opium tracą na zdolności poprawy. Ciężki
temat, niebanalne podejście. Przepraszam za milczenie,
oto nr mego gg, jeśli chcesz, napisz, jestem prawie z
Dębicy, zderzymy poglądy: 13770029. Ave

Lolcio Lolcio

Trzeba szczerze przyznać, że to daje do myślenia...
Chociaż tytuł niezbyt fortunny, to tekst świetny+!!!

Kryha Kryha

Ale Cię wzięło. To oni, a Ty co dałeś tym
potrzebującym i umierającym? Przeważnie im więcej
słów, tym mniej czynów.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »