Rozmowa z weną

Dziękuję drodzy gości za przeczytanie, refleksję i
komentarze. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie:-)

Trwaj w blogostanie jak najdluzej kochana!Pozdrawiam
cieplo

Ładnie Romo:)
I wena i miłość i wiersz super:)

Super otwieraj i to szybko aby się nie rozmyśliła
.Miłość jasnością...
Wśród życia mroku,daje, nie bierze,
dlatego piękna.

Super:))) Naprawdę pięknie, nie jest potrzebna żadna
wena:)))

Ładny wiersz. :)
pozdrawiam

Romo, wena która usuwa się w cień aby nie przesłonić
miłości, życia w końcu musi dać o sobie znać tak
świetnym wierszem jak ten.
Pozdrawiam serdecznie:)

w tym przypadku wena dała szanse miłosci:)

miłego dnia Romeczko:)

z WENĄ NA - TY
POETYCKIE SNY!

POZDRAWIAM

Uau, Romo - taka superancka puenta.
Więcej takich i żyć nie umierać.

Lubię Cię czytać:).
Dwa w jednym to wcale nie nadmiar szczęścia. Przecież,
z reguły, tak długo na nie czekamy.

Dobrego dnia Autorko!

Rheo, w Twoim przypadku, wena ustąpiła miejsca -
Miłości :) trwaj w tym stanie do nieskończoności :)
Piękna refleksja.

Witam Cię Romo serdecznie
Pamiętam jak około roku
temu chciałaś zrezygnować
z pisania. Napisałem Ci wtedy;
uwierz w siebie Dziewczyno.
Niezmiernie się cieszę, że tak
się stało. Twoje wiersze Romo
są piękne i nie jest to tylko
moje zdanie.
Najszczersze pozdrowienia:]

niechaj więc ten duet
miłe słówka dwa
prawie nierozłącznie
wiąż przy tobie trwa...

pozdrawiam pięknie:)

Dziękuję pięknie kolejnym gościom za przeczytanie,
odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam
serdecznie...dobranoc:-)