rozmyta
dokąd znika mgła w twoim spojrzeniu
okryta szalem w chłodny dzień
muśnięciem wiatru
lekka jak piórko schwytana w dłoni
rozmyta w chwilach uśmiechu
westchnieniem okryta kocem
wtulona w zamarznięte ramiona
nuci słowa codzienności
oddechem ciszy
dotyka ciepłych spojrzeń
melodii serca
kreśląc słowa wiatru
zmęczona zaczerpnęła oddechu
w purpurowym zapachu snu
Komentarze (19)
ciekawy wiersz
Pozdrawiam
Pozdrawiam z podobaniem ciepłego wiersza :)+
To rozmycie nie jest cieple, ale sen z pewnoscia
pomoze...
Serdecznosci Kiko. :)
WojtekW dziękuje
Szadunka tak
Kazimierz Surzyn dziękuje
Harry dziękuje w wierszu chodzi o pytanie
Larisa dziękuje
Pozdrawiam serdecznie:)
Klimatyczny, piękny wiersz.
Bardzo refleksyjny.
Pozdrawiam serdecznie
Filozoficzne, interesujące strofy. Zastanawiam się
Kiko, czy nie chodziło tu również o pytanie - po co,
dlaczego znika ta mgła w spojrzeniu? Pozdrawiam
ciepło.
Klimatyczne, obrazowe wersy, z podobaniem
przeczytałem, pozdrawiam ciepło.
I ciepło i smutno się zrobiło.
Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawie poprowadzony wiersz i mgła wtulona w
rozmarzone wersy. Pozdrawiam serdecznie.
Gorzka kawa :)
@krystek dziękuje
Jobo ok
Paradoksalnie dziękuje
Anna tak smutny wiersz
Jowiska okryta szalem i kocem muśnięciem wiatru
Sisy dziękuje
Pozdrawiam serdecznie:)
wolnyduch dziękuje „wtulona „jest już razem
Gorzkakawa
Pięknie i klimatycznie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Okryta szalem czy kocem, muśnięciem wiatru czy ust?
Strasznie rozmyty wiersz...
smutny ten sen, ale klimatyczny.
Piękne epitety, lubię ten styl ! Wpadnij do mnie
czasem ! Pozdrawiam cieplutko ;)