Różowa kartka papieru
Była pewną siebie dziewczyną,
Po prostu, zmieniać chłopaków
uwielbiała,
Była łamiącą serca „maszyną”
Co tydzień w klubie z Innym się
zabawiała,
Aż pewnego razu, pewnego faceta poznała,
Była w stu procentach pewna, że Go
oczarowała…
Co tydzień, razem się zabawiali
Coraz częściej poza klubem spotykali
Doszło do tego, że ze sobą
sypiali…
Aż pewnego wieczoru, w ustalonym miejscu
się nie spotkali
Kontakt zerwali…
Teraz…On żyje gdzieś na świecie,
Piastując na ręku swoje dziecię…
Ona, pośród białej pościeli
Wspomnieniami jest wciąż przy ostatniej
niedzieli
Ostatniej nocy, jakiej ze sobą byli
Ostatniej nocy, kiedy ciałami się
połączyli
A gdy świt-się rozłączyli…
W ręku gniecie mały papierek- różową
kartkę, którą zostawił po ostatniej
nocy…
Ona w szaleńczym płaczu, błaga Boga, wzywa
Aniołów, by udzielili Jej pomocy…
Nie może zapomnieć, a może nie chce?
A na kartce napis: Zabawiłem Tobą się
Ona na to Mu odpisała: Ale ja prawdziwie
pokochałam Cię…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.