Rozstanie
Gdy bez deseru nasz obiad skonczymy
W polmroku slonca przygaslej milosci
To krople serca na ustach zostana
Z przyprawa gorzkiej zastyglej czulosci
Twarze otrzemy nadziei chusteczka
Wpatrzeni w siebie sierocym spojrzeniem
Niesyci uczuc od stolu wstaniemy
Zegnajac milosc zalobnym westchnieniem
Komentarze (12)
Krótka forma a daje do myślenia... Hmm... metafory
zapadające w pamięć. Podoba mi się ten wiersz i
zostawiam głos dla Ciebie z przyjemnością, Emi...
Wiernie oddałeś ten klimat rozstania. Smutno trochę.
bardzo ładnie napisany wiersz o rozzstaniu ,a także
nadziei ...
..żegnając miłość żałobnym westchnieniem - i to jest
najsmutniejsze. Dlaczego? Czyż nie mogło być inaczej?
Pięknie pięknie o rozstaniu o wielkiej miłości,
delikatnie, pięknie w słowa ubrany wiersz, bardzo
dojrzały w swej treśc i i formie.
Jestem pod wrażeniem. Brawo.
Bardzo ladny, pelen zalu wiersz...milosc potrzebna
jest jak posilek ale czasami wstaje sie od stolu by
nie zakrztusic sie gorycza. Brawo
Wiersz pięknie przypomina ze miłość bez spełnienia
może być rozstaniem Podoba mi się jego idea
Podoba mi się sposób przekazania uczuć peela'. Krótka
forma a ileż w nim emocji!
kolejny Twój wiersz który mi się bardzo
podoba"wpatrzeni w siebie sierocym wzrokiem"bardzo
dobrą metaforę dobrałeś do owej sytuacji...jak zawsze
duży plus zostawiam
piekny wiersz z wyczuwalna nuta smutku.. a moze i
nadzieji ze jeszcze nie wszystko skonczone...
Lubie ten wiersz i krotka forme. Zmusza do
zastanowienia.
Bardzo podoba mi się twój wiersz. Co prawda drażnią
mnie subiektywnie duże litery, jednak
spojrzeniem-spojrzeniem jest zapewne niedopatrzeniem.
Może np. zamienić końcowe "spojrzeniem" na
westchnieniem?