Rozstanie
Dla więźniów dusz - każdy człowiek zasługuje na miłość.
- Która godzina?
- Godzina rozstania.
W bezszelestnym popłochu
Odbiegnę jak najdalej.
- Dlaczego?
- Ponieważ waga przechyliła się.
Lewa strona pokus i grzechów.
Ona jest teraz u dołu.
- Po co odchodzisz?
- Nie rozumiesz mnie,
mojego krzyku rozdzierającego noc i
dzień.
Chce być wolna.
Niezależna od twojej osoby.
- Wrócisz kiedyś?
Nigdy.
Za dużo cierpienia.
Za dużo zła.
Za dużo Ciebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.