W rudym Świecie
Powala mnie lśnienie twych oczu,
podsycane miłości łaknieniem.
Gdy w źrenicach się odbijało,
marchewkowej czupryny wspomnienie.
Za oknem słowik zakochany,
do księżyca w pełni się zanosi.
Swe zrudziałe piórka nastroszył,
i wyznania pod niebiosa głosi.
Łąka rudą rosą iskrząca,
pękami diamencików zakwita.
Zaś w leszczynach uwięzły gwiazdy,
las ożywa bo na dworze świta.
Horyzont barwą miedzi błysnął,
Słońce promienie w warkocze plecie.
A serce moje ciągle goni -
po śladach miłości w rudym Świecie...
Komentarze (15)
Zachwycona miedzianym blaskiem miłej niedzieli życzę,
dziękuję za słodki komentarz pod moim księżycem. Kali
Słońce promienie w warkocze plecie.
A serce moje ciągle goni -i niech goni ..
Ciekawświata barwę ma ten twój świat
ruda sercem zawładnęła,
w okół palca owinęła.
Pozdrawiam serdecznie
Malowniczo,
przyjemnie :o)
Wszystko Ci się Stumpy zarudziło. Czasem i taki kolor
ktoś lubi. Pozdrawiam.
Ładnie:-) :-) goń to szczęście
Pozdrawiam Stumpy:-)
tyle pięknych wierszy dla Niej rudowłosej - zostawiła
w Twoim sercu ślad którego nie zapominasz :-)
pozdrawiam
Romantycznie i metaforycznie.
Miłego dnia Andrzeju.
Nie wiem skąd, ale jakoś
właśnie to imię kojarzę z Tobą.
Gdziekolwiek jest, musiała zobaczyć obraz, który
stworzyłeś.
Pozdrowienia.
we wszystkim widzisz swoją rudowłosą!
Piękne porównania z przyjemnością czytam
Pozdrawiam Stumpy
Ciekawy zrudziały świat.
piękny i tęskny wiersz:) pozdrawiam serdecznie
Bo miłość jest ponad wszystko.