Rysiek
ś. p. Ryśkowi Riedlowi
Tłuste oblepione ludzką pogardą włosy
Twoja historia
Chcieli pozbawić indywidualności
Zabrać Twoją poezję
To jakby pozbawić Cię życia za życia
Strącić wyśmiać upadek...
Za własną drogę za walkę
Niezrozumieniem obdarzyli...czy mogła to
być obojętność?
Czy już bezradność...strach by nie stracić
więcej...?
Tak wielu chciało...kochało Cię...być może
zbyt późno
Bo śmierć tak blisko...
Zabrała...bez słowa...nie spytała...
Jakby dano jej przyzwolenie...
A nam co?
Nam pustkę...i kilka zdartych płyt...
Komentarze (1)
wiersz genialny, ku czci genialnego Artysty i
Czlowieka, ale Richard zawsze bedzie z nami, do
konca;) zostwiam +