Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Salto

Spokojnego małego dnia,
W ciszy dyjamentu mego tchu,
Przyszedł wieczór, przesunął jaźń,
Upuścił ją w szeroki dół,

Zawieszony w pomruku smak ciszy,
Przemieniał błękitne dłonie,
Pozwolił sobie umierać, jakby był niczyj,
Pozwolił sobie na swój własny koniec,

Nikt go nie ukoił, bo bez podstawy zegar wciąż brnął,
Niezbawienia kolor dotknął niespodziewanie stóp,
W chwili przeistoczenia w ducha tylko klnął,
Bo nie mógł odwrócić się od ciemnych wrót,

By przed Hadesa kolanami jeszcze nie paść,
1 tysięczną sekundy zanim odszedł na swoją stronę wciągnął,
Krzyczał słowa „Kocham” lecąc w przepaść,
Wyskakując na chodnik w otwarte okno.

Dodano: 2007-01-26 21:47:32
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »