Samobójstwo
Trzymam w ręce nóż,
pogrążona w smutku i rozterce,
nie krzyczę, nie płaczę,
powoli wbijam go sobie w serce...
Widzę jak krew
spływa wraz z cierpieniem,
widzę jak dusza
odchodzi ze złym wspomnieniem...
Oczy zamykam i czekam
aż nadejdzie sen,
w którym wiecznie trwa noc
i nie wstaje dzień...
Teraz będę tam
gdzie moje miejsce,
tam jest mój raj,
tam moje szczęście...
Komentarze (3)
Najsmutniejszy z twoich wierszy...ja nie odważyłam bym
się o czymś takim napisać,gdyż jestem młoda.Wiersz
ładny.Nie przerywaj pisać!!
Straszne, morze smutku i sztorm goryczy, każdy miewa w
swoim życiu taką chwilę i chce aby już nie trwała,
przeżyłam... ściskam Cię mocno!
Bardzo smutny, pełen cierpienia, odpowiednio dobrane
rymy. Pozdrawiam.