....samotna na tym lez padole...
Zgrzeszylam
wiem...
Boze,wybacz!
Z milosci
to zrobilam
i...
namietnosci...
Moj aniol stroz
spakowal plecak
i
odszedl...
...
Pozostalam sama
ja grzeszna,
samotna,
na tym lez padole...
Niebo poszarzalo
i
zalalo sie lzami...
Moze obmyje cialo
grzesznicy
uzdrowi
dusze...
Aniele Bozy?!...
.....?
autor
senna
Dodano: 2008-05-18 23:02:43
Ten wiersz przeczytano 4285 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
anioł stróz spakował plecak i odszedł no cóz przy
chrzcie są wszystkie aniołki a potem ha ha
szukamy sdebie i znależść nie możemy ale miesiąć
czerwiec i serce Pana uzdrowi zostaqwiam swój głos
---- samotna na tym lez padole ---- Boze wybacz -
zgrzeszylam - z milosci i namietnosci -- mój aniol
stroz - spakowal plecak -- odszedl -- pozostalam
grzeszna -samotna - na tym lez padole --- niebo
poszarzalo lzami --- Aniele Bozy - obmyj cialo
grzesznicy - i dusze ---- Zbytnio nie zwracaj na mnie
uwagi, taki ze mnie minimalista i antyinterpunkciarz.
Podoba mi się dwoistość bohaterki wiersza (tytuł - a
niby jest z Bogiem).
Grzeszyć ludzka rzecz...Niech się dusza Twa nie smuci-
Anioł na pewno wybaczył...musi jeszcze tylko wrócić;)