Samotni
Cisza wkoło
ludzi brak
co wcześniej mówili
że trzeba trwać
do końca
by wybór słuszny podjąć
w owej sprawie.
Mówili
lecz nikt nie słuchał
Płakali
nikt nie wysłuchał
szemrali
ludze nimi pogardzali
kochali
lecz nie byli kochani.
Opacznie dobro i zło rozumieli
myśleli
że to miłość i śmierć
żle myśleli.
Zabrano im marzenia
rzeczywistość zostawiono
chciano opluć i zdeptać
nie pozwolono..
Chwała Bogu
na wysokościach jedynemu
i ludzi sumieniu
które także od Niego mamy
lecz często nie używamy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.