Samotność we dwoje
Na tle bladego nieba zarysy drzew,
choinka błyszczy od wczoraj,
jej światełka czuwały gdy spałam,
w nocy obydwie byłyśmy samotne,
ale już ranek i wspólne śniadanie
z zielonymi gałązkami życia.
Tylko po co te igły przy dotyku?
Żeby nie było wątpliwości, że coś nas
łączy.
autor
pani Mija
Dodano: 2009-12-27 18:26:50
Ten wiersz przeczytano 1124 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ja też dziś o igłach pisałam. Może i nas coś łączy?
Pozdrawiam