Scenki w Parku Zdrojowym
część pierwsza
Słyszałem tych ludzi wczoraj późno w
nocy,
tyle w nich pretensji, nienawiści,
kłócili się, chyba bez przemocy.
Dzisiaj trzymając się za ręce
spacerują, są sobie bliscy.
Ta mała dziewczynka
siedząca z dziadkami
ma w sobie ufność i tyle wiary.
Jej dziadek umiera na serce.
dzielą się razem ostatnimi dniami,
przecież jeszcze wcale
nie jest taki stary.
Zostanie z babcią zatroskaną wielce.
A madame leciwa,
zadbana nad miarę
wśród adoratorów piejących zalety
ubioru i ciała, że nie są za stare,
tonie w komplementach,
samotna-niestety.
Wyszedł pan na spacer,
też już w „średnim wieku”
i krokiem miarowym przemierza aleje.
W twarzy ma wykute wszystko, co w
człowieku
z bagażem doświadczeń
od wewnątrz się dzieje.
Polanica Zdrój
Komentarze (3)
Z czułością patrzysz na otaczających Cię ludzi -
jesteś znakomitym obserwatorem.
To scenki z życia codziennego we wszystkich "Parkach
Zdrojowych" a czyż takim parkiem nie można nazwać
każdego pomieszczenia - wystarczy przenieść scenerię w
zacisze czterech ścian!
Nie musiałam jechać do Polanicy. Z fotograficznną
dokładnością opisałeś scenki rodzajowe. Brawo za
kunszt pisarski. Ogromny:))