Schyłek lipca
Lipiec wypalił białe słońce,
deszczem rzęsistym wnet zapłakał.
Odeszły w dal gorące noce,
księżyc nie zgrywa już chojraka.
Niebo błękity pochowało,
na chwilę wprawdzie, ale jednak
(wczoraj pół nocy mi mrugało),
chmura zrobiła się wylewna.
Ktoś na chodniku nagryzmolił,
że kocha Zośkę - "bez pamięci”.
Dzieci mi mówią, że powoli,
a mnie jak wicher życie pędzi.
autor
MariuszG
Dodano: 2016-07-29 18:07:39
Ten wiersz przeczytano 1671 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (75)
DoroteK,
dzięki za miłe odwiedziny.
Miłego weekendu :-)
Oj, pedzi, pedzi, ten czas :)
Pozdrawiam:)
jak dobrze jest przeczytać taki wiersz, świetnie
napisany z doskonałymi metaforami :-)
Halina53,
życie przecieka przez palce z każdym rokiem szybciej.
W dzieciństwie czas jakże się dłużył.
Pozdrawiam :-)
...z wiekiem coraz częściej zauważamy szybkość
upływającego czasu...dopiero lipiec się zaczął, a już
macha do nas ostatnim dzionkiem, zaraz poczujemy
jesieni kolory...pozdrawiam
Eleno,
dzięki za komentarz.
Pozdrawiam :-)
Krzemanko,
dzieciaki tak piszą na chodnikach, niegramatycznie ale
za to ile ma to uroku.
Gramatyczne dzieciaki może napisałyby tak:
Ktoś na chodniku nagryzmolił,
że bez pamięci kocha Zośkę
Dzieci mi mówią, że powoli…
…a dla mnie życie jakże rącze.
Pozdrawiam :-)
ARABELLO, Ziu-ka,
dzięki za poczytanie.
Pozdrawiam :-)
fajnie :), mnie też pędzi czas. Pozdrawiam :)
Oj Mariuszu nie smutaj lato jest jeszcze z nami :)
Co do wiersza jak zwykle bardzo mi sie podoba o Zośce
nie wspomnę :)
Pozdrawiam jak zwykle bardzo serdecznie i z uśmiechem
:)
Bardzo fajny wiersz:) Szczególnie spodobałami się
"wylewna chmura", ale ten ktoś na chodniku się nie
popisał.
Zośka gotowa się obrazić za tę sklerozę. Gdyby napisał
że "bez pamięci kocha Zośkę", to byłaby inna
rozmowa:)) Miłego wieczoru.
Bardzo na tak!pozdrawiam:)
a mnie już szkoda lata
Shizumo/Kasiu, One Moment,
dzięki za komentarze. Nie pośpieszajmy sierpnia ;-)
Miłęgo wieczoru :-)
Bardzo fajny i ciepły. Ach te Zośki