SEN>>>>
To jest moj sen ten sen czasami przeraza
mnie
Ten sen czasmi bezpieczny jest czasami
nie
Czasami daje cieplo z czasem niczym burza
niszczy wszystko
Jak w pokoju bez scian bez wyjscia
niemozesz wydostac sie...
Jak w odchlani zla niemozesz znalezc
dobra
Dobra ktore otuli Cie dobra w ktorym
odnajdziesz sie...
Odnajdziesz wyjscie posrod pustych scian
bez wyjscia
Niczym w labiryncie pelnych pustych drog
Kazda z nich jest inna prowadzaca do innego
celu
Lecz jedna z nich prowadzi do wyjscia
Do celu ktory jest tak pozadany tak
bezcenny...
To jest moj sen ktory posrod wielu drog
przeraza mnie
W tym pustym pokoju posrod ktorych jestem
sama
Moze i jest bezpiecznie moze i nie...
Lecz ten sen niespelnionych marzen jest
tylko snem
Ktory wbrew wszystkiemu jest jedynie
nierealnym marzeniem
Wydawac by sie moglo ze jest bezpiecznym
snem...
Lecz deszcz budzacy mnie przynosi strach
Krzyk posrod scian budzacy przynosi mysl
czy wciaz snie
Moze wszystko jest na jawie moze wcale nie
ma mnie
Moze wszystko jest chorym
wyobrazeniem...
Moze jest niespelnionym marzeniem...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.