sen
rozpłynął się mój sen
jak mgła nad bagnami
nie poznałam smaku nieba
bo "anioły zapłakały gwiazdami
nad przeznaczeniem"
lecz dam tobie
to co mam
wskażę ci drogę
byś mógł do mnie przyjść
podam ci dłonie
tylko proszę
kochaj mnie
nie pozwól
by tęskne spojrzenia
owładnęły anioły
płaczące
nad spadającymi gwiazdami
błagam
szukaj mnie
w labiryncie życia
by sen
jawą się stał
pozwoliłam sobie użyć strofy z wiersza Damahiela by powstało to coś
Komentarze (35)
to coś jest ładne serdeczności
udane
kto kogo odnajdzie, na tego bęc ;-) wiersz pełen
tęsknoty :-)
Dziękuję za odwiedziny
Dobranoc:))
Takie myśli tworzą nadzieję i byłoby pięknie gdyby
spełniły się właśnie dla Ciebie.
Piękny wiersz:)pozdrawiam
Tego Ci życzę Sabinko. Pozdrawiam.
by sen stał się jawą
miłego dnia:)
Niech się stanie Sabinko
Pozdrawiam :)
melancholia dopadła jak widać...
ładnie
Bardzo mi się dobrze czytało, pozdrawiam Sabinko.
Ładny przekaz i życzę spełnienia pe elce:)
wielkie dzięki wszystkim za odwiedziny
życzę spokojnej nocy
dobranoc
"anioły zapłakały gwiazdami
nad przeznaczeniem"
I tu mnie masz! :-)
Cieplutko pozdrawiam :-)
Ech ta melancholia...
Sabino w jednym miejscu jest pewna nieścisłość,
niegramatyczność?
"nie pozwól
by oczu tęskne spojrzenia
owładnęły anioły
płacząc
nad spadającymi gwiazdami."
Zastanawiam się czy spojrzenia mogą owładnąć? A jeśli
już owładnęły, to "aniołami" Dalej, jeśli "anioły", to
raczej "płaczące", a nie płacząc, zaś "aniołami
płaczącymi". I jeszcze wydaje się, że wystarczą
"tęskne spojrzenia" bez "oczu", bo skoro spojrzenie,
to wiadomo, że to sprawa oczu. Jak myślisz?
Tego spełnienia Ci życzę Sabinko
Pozdrawiam