Sen o Natalii
Myślami błądzę, na oczach mych sen
Rozpalasz me serce, zabijasz lęk
W półmroku czuwam, warczę jak pies
Rozpalasz me serce, zabijasz lęk
W ciężkie powieki zapukał sen
Rozpalasz me serce, zabijasz lęk
Nie będę walczył, niech spowije mnie
czerń
Rozpalasz me serce, zabijasz lęk
Noc śle do mózgu rozpustny sen
Rozpalasz me serce, zabijasz lęk
Bezradne ciało przechodzi dreszcz
Rozpalasz me serce, zabijasz lęk
Natalii usta przyniósł mi sen
Rozpalasz me serce, zabijasz lęk
Sen ten przerywa łagodny śpiew
Rozpalasz me serce, zabijasz lęk
Otwieram oczy, straciłem sen
Rozpalasz me serce, zabijasz lęk
Sen się przemienił w kobiety biel
Dla pewnej pięknej niewiasty o imieniu Natalia.
Komentarze (1)
Piękna serenada ...wyszepcz jej do uszka...