Sens żywota
Płynie łódka lustrem toni,
wiatr nią szarpie i przechyla,
gdy się słońce z chmur wyłoni,
łódka zmienia się w motyla.
W szale zjaw, na wody szybie,
z lotem mewy los swój scali.
Dokąd mknie i czemu dybie,
gwałtem uszczknąć sinej dali.
Jakie nią uczucie miota,
gdy euforia chwili wznosi,
czy docenia sens żywota,
jak żebracy jeden grosik.
Nagle znika gdzieś w głąb fali,
rykiem gromów powalona,
jeszcze się resztkami pali,
wpada w wielkich wód ramiona.
A na szarej szybie tylko
puste miejsce po niej świeci.
Wielki tryumf bywa chwilką,
nim go omen losu zmiecie.
Jeszcze jedno, dr House dla mnie dym nie jest ciałem stałym, bo nie mogę go chwycić ręką, a wiersz to nie nauka ścisła.
Komentarze (16)
Bardzo łady wiersz :) Pozdrawiam.
łady wiersz bardzo ładny
tak ..życiowe pułapki...i woda sodowa..czasami nas
dopada..mądry wiersz z przesłaniem i refleksją...
los sterem a my okrętem...ładny wiersz z mądrą puentą
wiersz bardzo dobry ;)
rozkazania sens i podążanie...ale jakże często nie
wiemy dokąd zmierzamy ..błądząc po drodze po omacku w
ciemności...pozdrawiam.
Lubię Twoje filozofujące wiersze pisane z dużą
pieczołowitością. Czekam na wiersz napisany w porywie
weny i namiętności :)
Bardzo łady wiersz :) Pozdrawiam.
,,Płynie łódka po wód toni'' (a sens tego wiersza jest
taki)że człowiek z trudem zdobywa rzeczy materialne,
wyższe stanowisko i temu podobne osiągnięcia życiowe.
Gdy już zajdzie wysoko, zapomina czasem o ważniejszych
ludzkich sprawach, jak zdrowie, uczciwość, i
bezpieczeństwo, (powiedzmy szybka jazda samochodem),,
Gwałtem uszczknąć sinej dali'' Wpada w euforie
sukcesu, nie cieszy się z umiarem, (jak żebracy jeden
grosik) nie myśląc, że to marności tego świata. W
jednej chwili można wszystko stracić, a zwłaszcza
życie. chodziło mi o to, że człowiek na każdym
stanowisku, pomimo wielkiej sławy, czy też bogactwa,
zawsze powinien być ludzki, i mieć na względzie, jak
widzą go inni, czy mieści się w granicach ogólnie
przyjętej przyzwoitości, uczciwości.(np. nie korzysta
z okazji do grabienia mienia społecznego)
Otóż to, wystarczy jedna chwilka, jakiś omen
nieprzewidziany w wędrówce żywota ludzkiego i jak ta
łódka idzie na dno, w czeluście przepaści.Jak zawsze,
wiersz bardzo bogaty w treści.
Rytmika i rymy jak z "Baśni o korsarzy Palemonie", co
jest komplementem, oczywście. Mnie się bardzo podoba
ta łódka zmieniajaca się w motyla; przyglądanie się
chmurom zmieniającym kształty raz po raz jest ładny
porównaniem do ulotności i niestałości ; mimo
wszystko, lepiej budować chwile piękne, a autorka
ma ku temu dar.
dlatego właśnie cieszmy się każdą dobrą chwilką życia
- ładny wiersz -pozdrawiam
każdy żywot ma swój sens inaczej nie byłoby życia
Jesteś jak wino z dobrego rocznika :).. M.
Dobrze Ciebie znów czytać, zawsze lubiłam. :)
pozdrawiam