serce
dla serca które tyle razy sie składało
w pewnym kącie serce stało
pełną piersią oddychało
czyste ,pełne, bez rys kochało
nadzieji, wiary ,milości mu nie
brakowało.
Aż razu pewnego serce zadrgało,
poczuło ono bowiem ,że sie zakochało
nadzieje płonne,obietnice lało
że z tym drugim sercem się już nigdy nie
rozstaną.
Az koniec bajki i chłodem powiało
a złamane serce płakało płakało....
I gdy poskłada się serce
to więcej nie zadrga,po co mu więcej?
i nigdy nie wiesz którego to dnia
to samo serce w tobie zadrga
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.