SIEDMIODUSZKI (Z DUCHEM)
Troszkę długaśna bajanka-rymowanka, ale kolorowa | www.rymcym.blogspot.com
Chmurna jesień – pora słoty,
a wyjść z domu brak ochoty.
Nagle coś się w okno wciska,
łapką skrobie. Całe w liściach!
Błotem toto upaćkane
i się do mnie pcha nad ranem.
Kiedy tylko je wpuściłam,
to zaczęło się przymilać.
Zaraz! To nie jeden „cośiek”!
Jest ich sześć, a może osiem.
Szybko liczę – jest ich siedem,
ale czysty ani jeden!
Trzeba umyć w mig gromadkę,
jeszcze sprawdzić, czy są gładkie,
czy kudłate są te stwory?!
Może mają jakieś wzory?
Gdy się błoto pięknie zmyło,
wnet zaskoczył widok miło,
bo to były dobre duszki –
kolorowe, jak kwiatuszki.
Każdy, innej barwy, duszek
miał pod kolor swój: fartuszek,
i buciki takie tycie,
czapkę oraz rękawice…
Pierwszy cały był czerwony.
Drugi pięknie wystrojony –
wprost jak owoc pomarańczy.
Trzeci – żółty, ciągle tańczył.
A zielony, czwarty z rzędu,
czosnek zjadł i... pachniał miętą!
Piąty – mały skrawek nieba –
na niebiesko, z nudów, ziewał.
Szósty zwany był Indygo,
do akwarium wpadł i z rybą
w berka gonił się pod wodą.
Mówił, że mu kurze szkodzą.
Za to siódmy – fioletowy,
co posiadał dar wymowy,
przysiadł grzecznie na tapczanie
i rozpoczął wnet bajanie!
Mówię do nich: „Drogie duszki,
by nie zmarzły wasze nóżki,
u mnie mieszkać – aż do lata –
w niepogodę, wam wypada!”.
Przyklasnęły duszki w rączki,
podskoczyły jak zajączki,
ukłoniły się głęboko
i puściły do mnie oko.
Zamieszkały wśród zabawek,
bo tam ładnie i ciekawie,
a wieczorem, przed zaśnięciem,
co dzień robią dla mnie TĘCZĘ!
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
uwagi mile widziane :)))) | może "w okno wciska", zamiast "w oknie ciska"?
Komentarze (74)
uśmiechneły te duszki;)
pozdrawiam:)
radośnie z wyczuciem i nie tylko dla dzieci -
pozdrawiam
Ależ ślicznie i na końcu romantycznie.Pozdrawiam
ciepło.
Dobre duszki uśmiechnęły mnie na wieczór :) Bardzo
miła bajeczka i chyba już nic tutaj nie trzeba
zmieniać.
Pozdrawiam obie Panie :)
Ależ masz fantazję. Warto było zajrzeć.
Pięknie napisane,pozdrawiam
Zatem wieczór z tęczą u Cię,
sto piętnaście małych uciech; a na Ukrainie wrze.
Zapal świecę.
Solidaryzuj się.
też chcę tęczowe duszki... o chyba dziecinnieję,
pozdrawiam serdecznie
Dziękuję krzemanko serdecznie. :)
Wyraźnie dziecinnieję, bo coraz bardziej lubię
bajeczki. A może zamiast:
"Chmurna jesień, niepogoda,
a wyjść z domu – nie ochota."
napisać:
"Chmurna jesień - pora słoty
i na spacer brak ochoty."
W trzecim wersie masz literówkę w "okno"
A może
"Kiedy tylko je wpuściłam,
to zaczęło się przymilać"
zamiast:
"Otworzyłam i wpuściłam.
Dziwne? Jakby się przymila?!"
i może:
"Może mają jakieś wzory?
zamiast:
"Albo białe, lub we wzory?"
a zamiast:
"szczypior zjadł i przegryzł miętą!"
"intensywnie pachniał miętą"
Wiadomo, że to takie czytelnicze marudzenie, z którym
autorka zrobi co zechce. Miłego dnia.
Dziękuję wam za odwiedziny, czytanie i komentowania.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękna bajeczka, te duszki prześliczne. Pozdrawiam
bardzo serdecznie M.C.
Fajna duszkowa bajeczka, pozdrowienia.
Prześliczna bajeczka. Musi mi się podobać, nie ma
innej opcji :)
Miłego!Pozdrawiam:)
Wszystkimi kolorami teczy usmiecha sie Wasza bajeczka
MamaCora:)
Pozdrawiam:)