Siedząc pod ziemią śni o potędze.
Wiesz, że on się boi, nie ufając swoim?
Siedzi z drugiej strony długaśnego
stołu,
chroniąc się nie tylko przed wrogim
wirusem,
wydając bezduszne rozkazy gdzieś z bunkra.
Pragnie nadal mydlić oczy i ubijać
pianę nienawiści podatnym umysłom -
krzycząc o faszystach, ich
unicestwieniu,
w imię uświęcenia trupem własnych celów.
Nikt nie ujdzie karze - „niebezpieczni”
starcy,
dzieci, nastolatki, kobiety ciężarne,
przy gwałtach żołnierzy, powszechnych na co
dzień,
z pełną aprobatą, którą dają żony.
Jego ludzie bronią zła - suwerenności.
Rozsiewają ziarna pośród noworodków,
aby je przedwcześnie mogły w sobie
poczuć,
odchodząc na zawsze, z bólem
świadomości…
Wolność, męstwo depcząc, a strach własny
dusząc,
pseudo zagrożenie niszczy, z ziemią
równa.
Wysłać chce cywilów do samego nieba -
on, który jest w bunkrze i żołnierz mu
wierny.
Pragnie o potędze wyśnić sen na jawie,
lecz żywię nadzieję, że nie spełni marzeń…
*********
II wersja
Podobno p walczy z faszystami,
dlatego zabija Ukraińców.
Podobno zagrażają mu starcy, dzieci i
kobiety,
nawet ciężarne, dlatego bombarduje
szpitale
z oddziałami położniczymi.
Traktuje ich wszystkich jak toksyczne
rośliny,
którym nie pozwala na wzrost i
kiełkowanie.
Na razie pozbył się ponad dwustu małych
kiełków,
ale nie przestaje w niszczeniu upraw.
Czeka, aż ziemia stanie się całkowicie
jałowa.
Zacznie rodzić na jego warunkach
wyśniony sen o potędze…

wolnyduch




Komentarze (67)
Witaj Gabrysiu
Dziękuję za wgląd, tak, wiersz jest mocny, a może
raczej oddaje realia, które są niestety mocne w swoim
okrucieństwie...
Dziękuję za wgląd, szkoda, że ostatni wiersz,
znaczenie lżejszy nie przypadł Tobie do gustu, choć i
ja uważam, że ten jest lepszy, choć trudno przy nim
się zrelaksować.
Pozdrawiam i życzę miłego świętowania :)
Refleksyjny, mocny,
dobry wiersz.
Pozdrawiam majowo:)
Witaj raz jeszcze Halinko
To mnie zaskoczyłaś, bo druga jest bardziej w wolnym
stylu pisana,
no i sądziłam, że bardziej w Twoim guście, tak, to
fakt, że w pierwszej wersji chyba jest więcej
informacji na ten koszmarny temat, który nie może nie
budzić emocji.
Dzięki za poświęcony czas, również życzę dobrej nocy,
choć jak dla mnie to jeszcze młody wieczór...
chyba bardziej pierwsza wersja. Widać, że chciałaś
zawrzeć w nim wszystkie swoje emocje i niepokój oraz
niezgodę na takie ludobójstwo.
Dobrej nocy Grażynko.
Dziękuję bardzo w wgląd do wiersza -
Wandziu - też tak myślę, Wandziu...
Małgosi
Tak, brak słów, to fakt...
Wandziu
Niestety, to kolejna powtórka z historii, Wandziu.
Pozdrawiam Was Dziewczyny serdecznie.
Mocny wymowny wiersz.
To nie strateg to tchorz i psychopata.
To bestia w ludzim ciele.
Pozdrawiam w zadumie Grażynko.
Brak słów, by wyrazić niechęć i odrazę do tego
samozwańczego cara. Dobrze napisane Grażynko.
Pozdrawiam serdecznie :)
Do czego jest zdolna sowiecka bestia tak do końca
nikt nie wie, ale to co wyczynia przechodzi ludzkie
pojęcie.
Szkoda, że nie można jej unicestwić przez wysadzenie
bunkra w powietrze, lecz nie po to, żeby wylądował na
księżycu, bo tam nie ma piekła.
Pozdrawiam Cię Grażynko bardzo serdecznie.
Dziękuję za czytanie -
Teresko, Zantesie, Ankhnike,
Markowi.
Pozdrawiam, życząc dobrej nocy.
P. zna metody eliminacji poprzedników...
Czytając wiadomości o wojnie trudno mieć nadzieję.
Rozmawiałam w pociągu z Ukrainką spod Lwowa, relacja z
pierwszej ręki. Ciarki przechodzą po plecach. Druga z
Irpienia. Tam już tylko cmentarzysko.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Pozdrawiam
Dosadnie I z klasą.
Swietny tytul; masz zupelna racje... pozdrawiam
serdecznie.
Z pewnością owa agresja stała się przyczyną trudnej
sytuacji. Pomijając to,że wszystko wymknęło się spod
kontroli to jeszcze zostaje kwestia honoru : jak wyjść
z tego konfliktu z twarzą i bez wstydu, zwłaszcza
kiedy owe ludzkie oblicze zatraciło znaczenie.
Trudno opisać to w kilku słowach.
Witaj Janinko
Msz wojna jest na tyle poruszającym tematem, że on
krąży w głowie,
ja napisałam już kilka wierszy z jego udziałem, ale
nie będę pisać o niej na okrągło, poza tym oderwanie
się od niego mimo, że to trudne również jest wskazane.
Dziękuję za wgląd, pozdrawiam serdecznie.
Ciekawie, warto pozostawać nieobojętnym wobec zła. U
mnie w tym temacie nastał czas "uśpiony", napływ miksu
informacji i dezinformacji sprawia, że nie piszę.
Pozdrawiam :)