Sierotka
/"Sieroca dola"/
Nad mogiłą dziewczę klęczy,
Tu leży jej mama.
Teraz męczy się i dręczy,
Bo została sama.
Kasia, utraciła wcześniej,
Najlepszego tatę.
Z mamą odczuły boleśnie,
Taką wielką stratę.
Biedna mała, pochylona,
I z zimna się kuli.
Nikt nie bierze jej w ramiona,
Do piersi nie tuli.
Kiedyś, mama to robiła,
Piosenki śpiewała.
Dobrej nocy jej życzyła
Buziaczka dawała.
Chroniła córeczkę, żeby
Krzywda się nie stała.
Nie pieściła do przesady,
Mądrze ją chowała.
Teraz Kasia wiedzie życie,
Zupełnej sierotki.
Chcą zastąpić jej rodziców,
Wujkowie i ciotki.
Dobre ciotki, wujek, babcie,
Wcale nikt nie wątpi.
Lecz sierotce ojca, matki,
Żadne nie zastąpi!
Komentarze (19)
Prawda nikt nie zastąpi tej miłości zawsze będzie
brakowało ,jak czasem o tym zapominamy nie
doceniamy ze jeszcze ich mamy.
Wiersz pełen smutku, bólu i łez, skłania do zadumy nad
życiem. pozdrawiam.
Cześć "wróbelku". Pięknie zapisujesz te Twoje prawdy.
Pozdrawiam z plusem.
kto zna sierocą dolę, ten wie, że nikt nie zastąpi
rodziców......a macocha, choćby Cię nie biła, miłe
słówka mówiła, będzie zawsze gorsza, niż prawdziwa
mama, waląca cię po głowie ścierką...