Siła cierpienia
W pokoju białym,, gdzieś w oddali,
Siedzę sam, zapłakany.
Ktoś wbił szpilki powolnie w stopy,
Nie mogę wstać, słyszę głosy.
Robactwo się szerzy, robactwo wychodzi,
Nie zabierzecie mi ostatniej ostrogi!
Zabierzcie płacz, zabierzcie smutek,
Sam tu zostanę - padnę trupem.
Chaos tu jest i chaos zostanie,
Takie spustoszenie sieje tylko lament.
Ja nie mistrz, a to nie ballada czy
poemat,
Wersem nie zmierzysz nigdy ludzkiego
cierpienia..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.