skrzypek ...
Muska strun gładkość, lekko dotyka,
unosi, szarpie, stuka w nie czule,
a one dzwonią w miękkiej wibracji
jak skrzydła pszczele, gdy swoje ule
gładzą nektarem roje owadów,
aby ukoić ludzkie pragnienia;
nagle się cisza niema rozchodzi
i całość dźwięków w taktach się zmienia.
Teraz swą pracę włos smyczka czyni,
czyż chciałby czesać własne warkocze,
ciągnie w stałości dźwięki wysokie,
jakby wchodziły na górskie zbocze,
palce wibrują na ostrych kantach,
oczy przymknięte widzą ich tony,
skrzypek wirtuoz, władca muzyki,
w kunszcie swym niemal niedościgniony.
Niemal, gdyż echo kontrę mu daje,
niosąc po szczytach wietrzne szumności,
gdy deszcz rzęsisty w strunach łez swoich
jako na harfie nutami gości;
grajże, nam skrzypku, na wszystkich
dachach,
w dolinach cichych i na balkonie,
zanurz w strun ciała smyczek leciutko
i niech zatańczą na nich twe dłonie.
Komentarze (36)
przepięknie
pozdrawiam serdecznie
piękne opisy potrafisz stworzyć, pzdr.
no nie wiem, kto był u kogo pierwszy :):):)
no i nam się skrzypce w wierszach sparowały.
opisałaś koncert z wielką poetycką wirtuozerią,
ukazując swój wręcz niedościgniony kunszt.
pozdrawiam serdecznie, a piszę naprawdę niewiele :)
sztuka grania na instrumencie to moje marzenie głupi
byłem chodziłem do szkoły muzycznej od razu chciałem
grać trzy miesiące i miałem dość wiem że mam słuch
absolutny to polega na tym że nie znając utworu
słuchając wiesz że ktoś fałszuje bo to w głowie boli
każdy fałsz wiersz piękny
Witaj Stefi:)
Niecodzienny obraz sztuki grania opisałaś tak jakbym
słuchał:)
Pozdrawiam:)
...najmocniej dziękuję za tak piękne komentarze, pełne
uznania...postaram się dawać wam więcej takich
utworów, które 'rozpalą wasze serca'...miłego
wieczoru,Stefi:))
Pięknie opisałaś wirtuoza skrzypiec :)z przyjemnością
przeczytałam
Bardzo, bardzo piękny wiersz. Tylko Cię chwalić i
podziwiać. Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))
No i co mam napisać, hę? Kurde, ani się doczepić... to
po co ja tutaj zajrzałem, hę?! Żadnej przyjemności
znalezienia jakiegoś przyhaczenia :)))
Ee tam, idę stąd... daję wielkiego plusa, głosuję i
uciekam.
Wiersz bardzo, bardzo na tak. Gratulacje, Stefi :)
P
PS. Mam jednak jedno miejsce do malutkiej poprawy, ale
już nie będę wskazywał paluszkiem, raz przepuszczę ;)
CUDO ! i to jest właśnie poezja - oczywiście, jak dla
mnie. Pozdrawiam z wielkim uznaniem :)
Ciekawy temat i subtelnie oraz obrazowo przedstawiony.
Cudowny majstersztyk, pozdrawiam :)
Prawie to usłyszałam. :)
Chyba lepiej słowami namalować muzyki się nie da :)
... delikatnie dotykasz strun duszy... Pozdrawiam :)