Ślady na białym śniegu
Na śniegu
Ślady stóp odbite
Każdy w inna stronę.
Są to ślady ludzi
Biednych i bogatych
Młodych i starych
Są tez ślady dziecka.
Każdy ślad
Bombardowany przez śniegi,
Ciągle zadeptywany
Trwa.... Przemija...
Każdy kiedyś minie.
Jeden szybciej
Drugi wolniej...
Każdy kto wejdzie
Na ulice
Zostawi swój ślad.
Czasem nagle się urywają
Czasem trwają bardzo długo
Każdy niesie ze sobą inną historie
Każdego inne stopy tu przynoszą
I zostawiają...
To właśnie na tej ulicy ślady nasze
trwają
Dopóki inne ich nie zdeptają
Dopóki śnieg ich nie zasypie...
Tak jak robi to codzienne życie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.