Słońca coraz mniej
Mgła rozwiesza prześcieradła
mleczne, morze kropel spadnie.
Skoszone łąki, mokradła
dośpią. Przez gęstą zasłonę
długo nie ujrzą promieni,
w dżdżystą, pochmurną porę.
Od zachodu chłód jesieni
idąc, skrada się jak złodziej.
Nie podrywa skrzydeł ptasich,
niech nabiorą sił przed lotem.
Gospodarz w pośpiechu grabi
pożółkłe liście pod płotem.
Komentarze (89)
Wandziu, w ostatniej strofie, zamień w drugim wersie:
nabierają na nabiorą, aby zlikwidować nadwyżkę
sylabową.
A może w tym roku, jesień będzie ciepła, złocista i
miła?
Pozdrawiam.
Tez czuje aure z wiersza, bardzo na TAK, podoba sie
bardzo, stworzony jesienny klimat.
Pozdrawiam Wenuszko i DOBRANOC:)
Mowiwię wprost: jestem "pod wplywem" dekadaa... -
dziesięc dni? - dziesięć lat? - wiersz - piękny. czuję
go - tę kroplistą mgłę, całą tymczasowość - czas
niewiadomy. jak Bog da. gospodarz robi swoje.
Pozdrawiam:))
Ładnie o zbliżającej się jesieni!
Pozdrawiam :)
Uwielbiam takie wiersze, pozdrawiam.
Pięknie i sympatycznie, pozdrawiam :)
Bdb ukazujesz nadchodzącą jesień
a mnie jest szkoda lata mimo to wiersz mi się podoba
Wandeczko
Pozdrawiam serdecznie :)
Każda pora roku jest piękna
i już nadchodzi wrzesień...
milego wieczoru Wando:)
Ładnie przedstawiona jesień
Pozdrawiam
A poeci i poetki już jej na przód wybiegają,
zamiast latem wciąż się cieszyć, oni już jesienią
grzeszą.
Podoba mi sie ten jesienny obraz... w sumie lubie
jesien. Moc serdecznosci.
każda pora roku
ma sporo
niepowtarzalnego uroku...
+ Pozdrawiam :)
A mi jest szkoda lata, lecz my go nie zatrzymamy
Pozdrawiam Wandziu serdecznie
sorry,
i co, ze jesień piękna
i ci, że jesień piękna?
a mnie jest szkoda lata. :):):)