Słoneczniki
Stoją słoneczniki w kryszałowym wazonie
W żołci którą dają fortepian tonie
Zielenią też okna, slodko tak i cudnie
Słońcami w krysztale pachnie popołudnie
I mienią się, złocą
usmiechaja do mnie
jako gwiazdy nocą
Przez wiatr pieszczone leciutko się
kołyszą
Choć nic nie mówia
Wszytko jednak słyszą...
Wonią tak rozkoszną zabawiają motyle
O gdyby można zatrzymać tę chwilę
Bo tak słodko i cudnie
Gdy słonecznika zapach ma letnie
popołudnie...
Komentarze (1)
Piękna chwila wyrwana z egzystencji.
Fotografia przesycona zapachem i kolorami.