słowa rzucane na wiatr
Gdy słowo z czynem
kłócą się o to
czy wrzucić przyczynę
w błoto...
wiatr myśl potrąca
gwałtownym powiewem
by nic nie znacząca
umknęła z echem
I słowo z czynem
nie chce iść w parze
eliminując przyczynę
chorych wydarzeeń...
mam zakaz komentowania...no cóż...ale nie mam zakazu glosowania.. pozdrawiam
Komentarze (5)
idąc tropem, że nic nie dzieje się bez przyczyny - i
nawet słowa wypowiadamy z jakiegoś powodu ostatnia
zwrotka sprawiła mi kłopot interpretacyjny - ale
pierwsza zwrotka bombowa!
oj często bywa iż słów płynie potok tylko nic z nich
nie wynika dobrego obietnice nie spełnione,serce
skrzywdzone bo uwierzyło a przyczyna przyczyna jest
tylko często pomijana i nie analizowana...bardzo mądry
wiersz
Przyznaję, że mądrze i zarazem interesująco piszesz...
często tylko słowa zostają, a nic za tym nie idzie.
Niespelnione obietnice albo po prosty klamstwa, tak w
zyciu bardzo czesto bywa. Bardzo fajnie to opisujesz.
Podoba mi sie.
Bardzo mądry wiersz. Czasami kłócimy się tak
zapamiętale, że zapominamy co było jej przyczyną.
Zazwyczaj błahostka, a konsekwencje bardzo poważne.