Smak 　litości…

wiem coś o tym... wiek jest względną sprawą... kochaj
jeśli ona kocha..;-}

jaka tam ofiara? slychac przeciez ile poswiecen byloby
dla niej? kochaj, a i dusza Twoja bedzie mloda i
piekna.

Jezdem powalony tych uczuć głembiom,
pińciosgłoskowcem i duszom gołembiom -
co jednak znaczy marka, rozgłos ustalony:
debiutant za taką poezję były upupiony.

Milosc nie liczy lat, kazda jest piekna, sluchaj
serca, ono nie oszuka. Cieply wiersz. Pozdrawiam.

Jedno jest pewne. Szkło to nie ratunek.

Nie wiem co na to ona czy też taka szalona .Duży
plusik

Bardzo prawdziwy wiersz - nie dochodź odpowiedzi,
ciesz się czym masz. Bliski mi temat stąd specjalne
uznanie dla wiersza.

Przepięknie nic więcej nie można dodać:)

Zachwyciłam się twoim wierszem. Wszystko w nim jest
super.Gratuluję.

Jeżeli jest ktoś na beju kto uczciwie zasługuje na
tyle zielonych piórek to na pewno jesteś tym kimś Ty:)

Wspaniały wiersz perełka jak dla mnie!!!

Jak dusza zdolna do kochania, to dalej młoda mimo
starszego lica. Rytmiczny wiersz, z przyjemnością się
czyta.

A czy miłość zwraca uwagę na wiek?Nie.zawsze można
kochać, marzyć, śnić i tak starszemu, jak młodemu
miłość, to cudowne uczucie niezbędne jest do
życia.Ładnie, delikatnie i sensownie napisany
wiersz.Myślę jednak, że lepiej by wyglądał, jako
dziesięciozgłoskowiec.Ładny rym.

Miłość w pewnym sensie jest ofiarą, ofiarujemy siebie
i jak każde uczucie "dopada" nas nie licząc lat:)
Piękny wiersz!

hmm...wątpliwości ,niepewności ...ciesz się tym co
masz ... i co piękne...