SMAK ISTNIENIA
Jak bym chciała
być aniołem.
Otulić skrzydłami
cały świat.
Popatrzeć na was
z góry.
Na wasz
cudowny świat.
Nie jestem
i nie zostanę
Bóg mi inny
w życiu cel dał.
Popatrzeć
i się przekonać.
Jak wygląda
piekła smak.
autor
skarb-323F
Dodano: 2011-01-18 07:40:25
Ten wiersz przeczytano 608 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
To dobrze ze patrzysz jasnym wzrokiem wiary a nie
ciemności ...
ułła...gdybym mogła dałabym skrawek nieba...ale tego
nie mam...a do nieba daleko i lepiej się nie śpieszyć
Nie trzeba zostać aniołem i patrzeć z góry, by
zobaczyć piekło na ziemi, ludzie, ludziom gotują taki
los. Smutne, ale prawdziwe.
może trzeba odwiedzić piekło aby docenić urywki nieba
dane na ziemi... pozdrawiam A.S. ;)
emocjonalny wiersz, głosik daję:)
dla wytrwałych nagroda dopiero potem... a to takie
trudne...
Dużo emocji w wierszu i choć teraz do nieba daleko to
wcale nie znaczy że aniołem nie jesteś
W niebie, w piekle, na ziemi zawsze największym
problemem dla siebie będę ja! Pozdrawiam!
Patrzeć z góry, dwojako można zrozumieć, czuć emocje:)
Tak to bywa z tymi rolami co nam ten z gory
przypisuje.Nieraz choc niezasługujemy a wrecz dobro
czynimy w zaplacie mamy czare goryczy.No a ci co maja
w nosie dobro i milosc to ja dostaja na telezu i tak
jakby ktos nad nimi czuwal aby jej niestracili choc
tak naprawde na tym co najwazniejsze im niezalezy...
trochę ironii w Twoim wierszu, patrzeć na ten nasz
cudowny świat, hmm, może i łatwiej byłoby tylko na
niego patrzeć niż w nim "uczestniczyć"...Pozdrawiam
ciepło.
klimat - melancholia , a ja odbieram jako dramat. Bo
dramatem nie to że niebo dla Ciebie daleko,ale
czeluść życia do duszy przyległej.
Na pocieszenie powiem,że wszędzie w kazdej części
swojego życia spotykałem garść nieszczęścia. Już byłem
w niebie, już czułem powiew skrzydła serafina-i zawsze
obok znalazła się jakaś podła gadzina.
Ale od jednego trudno uciec , uciec od wiatru który z
sobą brudny piasek niesie, nie ma ucieczki. Taka passa
trzyma się jak lepkość jemioły, pomaga jedynie
spalenie na popioły.
Chciała byś być na chwilkę aniołem, uwierz mi
sympatyczna dziewczyno,raz aniołowi dobrze, raz źle -
równo po społem.
Uśmiecham się do twojego wiersza, do tych strof
radosnych, resztę obejmuje półuśmiechem - w trosce
Pozdrowienia zbieram garściami, mach ich dla Ciebie
już dużo, niosę je Tobie, znanymi nam oboje dróżkami
Niejeden chciałby być aniołem, a ląduje pijany pod
stołem. Na ziemi bowiem jest piekło, w przeciwieństwie
do nieba, stąd nie uciekło.
życie ma smak gorzko - słodki, czasem pikantny, czasem
łagodny... nie zawsze będzie piekło ;-)
Kazdy ma swoj cel do spelnienia zyjemy dla innych sa
wsod nas anioly, one daja nam wiare gdy ktos nas
rani+pozdrawiam