Śmierć.
Każesz mi żyć,
a ja wbrew Tobie chcę umrzeć...
Spełnić swoje sny,
ujrzeć matkę w objęciach ojca mojego...
Niech płaczą razem nad moim grobem...
Razem związani wspólną winą za przelaną
krew córki...
Umieram z miłości do Ciebie,
umieram dla wolności uczuć...
Kocham,
nie będąc kochaną...
Uciekam w świat marzeń,
tam wypełniam magiczne rytuały.
Uciekam w świat śmierci,
tam gdzie żywi wstępu nie mają.
Nie znajdzie mnie nikt,
ukryje się pośród bram Hadesu...
Umieram ,
wbrew temu czego chcą inni.
Robię to dla siebie...
Moje serce gna,
zmęczy się
to na chwilę ustaje...
Potem znowu rusza w galop...
Wyścig prowadzący tam,
gdzie mój cel:
Prosto do Śmierci....
Komentarze (2)
Idziesz w jedną stronę, jedną drogą, którą sama
wybierasz. Masz jeden cel, jedno pragnienie... Twój
świat jest jakby oblany krwią, umieszony gdzieś na
odludziu, osamotniony w cierpieniu, pełny złudzeń i
pragnień- tych najskrytszych.
Moze jestes mloda... ale uwazam, ze masz dar. Brawo.