śmierć kończy wszystko...
https://youtu.be/C9nyBb7fKWg?list=OLAK5uy_la5eZO3UcCdp AlCfjpuOgyJ-tFYRWvpNk
wiem jak płakać
nie roniąc łez
wiem jak z dnia na dzień
umiera moje serce -
trzeba mieć odwagę
by się przy tym śmiać -
a może urodziłam się po to
by cię kochać
i być twoją -
to wówczas rozpoczął się
wschód mojego życia
wypełnił się światłem i miłością
dziś
z trudem znajduję słowa
chcąc wyrazić co czuję
i chociaż przykładowa noc
już skończyła się
to wciąż przeżywam
swoją agonię
Komentarze (64)
Agonię ??? Rany!!
Szacun i głos mój jest twój!!!
Wybacz Aniu mój poprzedni komentarz,
przecież już tytuł wszystko wyjaśnia i kwalifikacja
tematyki wiersza, to nie miłość jest trudna tylko
stawienie czoła brakowi osoby, która była nam bliska,
chyba już zbyt późno na czytanie wierszy, a wiersz
piękny owszem i pełen smutku, co jest naturalne.
Dobrej nocy Aniu życzę i przepraszam.
Jak dla mnie wiersz pełen niepokoju, ta miłość msz
jest trudna,
ta skończona noc, ale nadal z agonią...
Ciekawy, jak zwykle dobry wiersz,
ale troszkę inny i smutniejszy, niż zwykle, pozdrawiam
serdecznie Aniu i życzę wszystkiego dobrego :)
Poruszający i piękny... Refleksyjnie, w końcu taki
czas, smutne dni, do zadumania, więc wiersze piszą się
same...
Pozdrawiam serdecznie :)