Smutna miłość
„jesteś domem, a ja sercem...”
smutna miłość gdy samotna
puste domu jej są okna
żona tęskni niekochana
marzy nocą uśmiech z rana
mąż udaje czułość w dzień
miłość zaś odeszła hen
niekochani i zranieni
zamiast w świetle żyją w cieniu
obok siebie w samotności
konsekwentni w nieszczerości
może zmęczą się tym stanem
w środku nocy lub nad ranem
szczerze sobie odpowiedzą
co jest ważne w co uwierzyć
z błędnej drogi by zawrócić
do miłości wolnej wrócić...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.