Sójka /bajka/
/podróże kształcą/
Wybierała się raz sójka,
Hen za wielkie morze.
Miała chęć odwiedzić wujka,
Lecz jakoś nie może.
Wciąż coś stoi na przeszkodzie.
Ciągle jest pechowa.
Chociaż się wybiera co dzień,
Zaczyna od nowa.
Ciągle tak się powtarzało,
Nigdy nic nie wyszło.
Już prawie wyjechać miała,
Znów, popsuła wszystko.
Nigdzie więc nie pojechała,
Nasza biedna sójka.
Za bardzo się postarzała,
I zabrakło wujka..
By nie skończyć tak jak sójka,
Wynika stąd rada:
Jeśli chcesz odwiedzić wujka,
Nigdy nie odkładaj.
Komentarze (23)
prawda stara jak świat ciekawie nam tu
zaprezentowana;) pozdrawiam serdecznie.
Ładnie, wzorując się na bajce można napisać dobry
wiersz.
Życiowa puenta..dobrze się czytało.."Morze i może" -
plus :).. M.
owszem nie warto odkładać wizyt na potem, bo może być
za późno aby powiedzieć komuś coś ważnego :)
BARDZO, bardzo ładna bajeczka i pouczająca :-) takiego
Cię lubię wróbelku :-)
Zgadzam się podróbka i to tania.
Udana bajka nie tylko dla dzieci.
wierszyk z przesłaniem...więc do dzieła, koniec z
netem...
Oj mądra rada ;) od dawna odkładam wyjazd do rodziny
;)
Madrze z pomysłem z nutka humoru :) duży plus
moze to wstyd, ale wierszy pana Brzechwy nie czytałem,
a mój napisany
jest osiem lat temu, pozdrawiam
Wróble ćwierkają, że to plagiat "Sójki " Jana
Brzechwy, w dodatku średnio udany. Radzę wykasować,
aby zaoszczędzić sobie wstydu.
kiedyś przyjaciółce, która mieszka w Kanadzie, pisałam
coś podobnego, tylko radziłam jej, by była gołębiem
pocztowym, nie sójką.
Pozdrawiam :)
:)))) widzi mi się:))))
często i my tak sie gramolimy w naszym życiu...
a dobry odkładany jest tylko ser.....pozdrawiam...
Wniosek z wiersza się nasuwa oraz taka wiedza: Miast
rodzinę hen odwiedzać, lepiej kraj nasz zwiedzać.