Sonet dla nikogo
To próba sonetu. Poproszę o uwagi.
Przecież to tylko imię, szeptane w
gorączce
z czasem zżółknie i wyschnie niczym bukiet
kwiatów
bez wody; zapomnienie - widzisz Małgorzato
-
to więcej niż niepamięć. Nigdy się nie
kończy,
nie przynosi nadziei. W nocy każda
przestrzeń
twardnieje, obojętna; potrzebna ci była
cała wiara? Głupotą mówić - wielka
miłość:
nie przyzywaj świętości, to takie
powszednie.
Mesjasz? Ot, trochę mitu, półprawdy, de
facto
wręcz trywialność; twój upór - ślepe
poświęcenie
w imię pustych obietnic? Słowa,
Małgorzato
z natury zmiennocieplne; poczuj jak
milczenie
paląc mocniej niż ogień nie zostawia
znaku
i nie chce się wypalić. Ile w nim z
kamienia?
Komentarze (10)
Przekonał mnie temat i nastrój wiersza. Pozdrawiam.
Puste obietnice uderzają jak kamień.
Super! Piękny i smutny wiersz. I chociaż nie do końca
zgadzam się z jego przesłaniem (jest odrobinę cyniczne
w moim odczuciu), to jednak robi na mnie silne
wrażenie głębią wyrazu tak zwaną - świetnie oddaje
rozpacz i ból Małgorzaty. (W dodatku moja córka tak ma
na imię i nieraz już się rozczarowała, a jest bardzo
wrażliwą dziewczyną).
Prosisz o uwagi. No więc w klasycznym sonecie dwie
pierwsze strofy są opisowe (na ogół przyroda, jakieś
jej zjawisko wywołujące odpowiedni nastrój), a dwie
ostatnie zawierają zasadniczą myśl, przesłanie utworu.
Ale Twój wiersz - choć nie do końca się tego trzyma -
jest naprawdę wspaniały.
Ciepło, łagodnie, miło... Szacuneczek :))
nie znam się na formie, ale treść bardzo do mnie
trafia, a tytuł dobrany świetnie - tak właśnie jest po
czasie, Ktoś staje się nikim (dwa pierwsze wersy
dobrze o tym mówią)
/zapomnienie to więcej niż niepamięć/! pierwsza i
ostatnia część dla mnie najlepsze,
/paląc mocniej niż ogień/ oddzieliłabym przecinkami i
jakoś /de facto/ mi nie pasuje, może polski synonim?
pozdrawiam;)
I nie uważam, że to sonet dla nikogo, dla mnie w sam
raz!
:)))
A jużci, że sonet, chyba francuski, chociaż pogubiłam
się w rymach z dwu końcowych wersów,bo nawet jeśli
rymy odległe, to gdy "za odległe" można ich nie
odnaleźć :))
c - de facto
d - poświęcenie
c - Małgorzato
d - milczenie
c - znaku
d - kamienia
Trochę się rozmywa, a w zakończeniu lepiej gdyby rym
bardziej był podkreślony. Ale się nie upieram, bo może
coś nietenteges z moim wyczuciem :)
Końcowa refleksja, bardzo mi się!
To mądry wiersz, zważywszy na trudną formę, cenię to,
że treść niebagatelna.
Pozdrawiam
:)
Posypał się zapis; teraz zauważyłam. "Kwiatów" powinno
być w drugim wersie do rymu z "Małgorzato".
Yellow - uwielbiam Mistrza i Małgorzatę, to
ponadczasowa książka.
IGUS - to jest utwór rymowany, z tym, że moje rymy są
bardzo delikatne, na zasadzie współbrzmienia niż
dokładnego rymowania. Starałam się ułożyć
współbrzmienie abba, oprócz dwóch ostatnich tercyn;
tak jak w sonecie. Czy się udało to się okaże.
Ano kombinuję, kombinuję, dopracuję ten tekst na
pewno.
To budowa wiersza stanowi jego przynaleznosc gatunkowa
/ forma twoj wiersz nie przypomina sonetu / sonet jest
utworem rymowanym/ ale fajnie ze kombinujesz/ zmierzyc
sie z sonetem nie lada wyzwanie/ zachowalas w swoim
utworze ten swoj specyficzny styl ktory tak lubie/
nostaligicznie o samotnosci... zapomnienie to wiecej
niz niepamiec- mocne prawdziwe stwierdzenie jak
pieczec znaczy klimat wiersza/ calosc jak zwykle robi
na mnie wrazenie I trafia / pozdrawiam /
Piękny sonet. M & M - kochankowie wieczności, więc na
pewno doczekają czasów, kiedy nikt nie będzie już o
nich pamiętał. Ale może właśnie taka miłość, poza
zakresem pamięci, rozkwita jeszcze bardziej?
(Może warto usunąć znak zapytania na końcu?)