Sonet II - Niepewność
Gdybym Cię ozłocił w koronę
Przekazał pięknych dwór poetów
Posadził na najwyższym tronie
Uchował się od wszelkich grzechów
Bił za dnia przed Tobą pokłony
W nocy bajki zaś opowiadał
To wciąż nie wiem czym stracony
Czy w szczęścia otchłań będę spadał
autor
Grafomanski_Wybryk
Dodano: 2008-01-23 22:54:34
Ten wiersz przeczytano 449 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ze szczęścia otchłani się nie wydobędziesz...
Za słowa, co więcej złotej korony warte...
Z bajek dla niej słońce dnia uprzędziesz...
A dni i noce przetańczycie pięknym walcem
nigdy nie wiemy kiedy szczęście będzie i za co a każdy
ma swoje pragnienia i wg nich też kierować się trzeba
dobra refleksja pobudza do rozważan na temat szczęścia
ładny wiersz
Chyba nic by to nie dało:( tak myślę!