S.O.S
I znów wędrówka do przeszłości. Wspominam, rozgrzebuje, ale już nie pozwalam by bolało.
Mimo upływu czasu
Ogień ciągle płonie
Nie pozwól mi odejść
Choć miłość parzyła jak płomień
Nie chcę Cię stracić...
Pomóż mi!
Świat bowiem jest jaki jest i każdy dzień szczęścia graniczy niemal z cudem. Wbrew pozorom i smutnym wierszom jestem szczęśliwa ;) naprawdę Wiersz dedykuję I. którego nie ma. Już nie ma
autor
Julia Brauth
Dodano: 2007-02-07 12:43:27
Ten wiersz przeczytano 396 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.