Sosna
w domu wciąż o pieniądzach tu tuliła ją
sosna
jak matka kochająca w swych gałęzi
tęsknotach
sekrety powierzała drogiej zielonookiej
płakała u stóp sosny przyjaciółki wysokiej
dziewczyna już od dawna zamknięta w swej
naturze
powierzała tu sośnie wszystkie domowe
burze
o przyszłości z tęsknotą często sobie
śpiewały
i las grał nutą piękną zaś gwiazdy
wtórowały
a kiedy zadufani w swej sile przyszli
drwale
dziewczyna obroniła przyjaciółkę
wspaniale
krzycząc 'po moim trupie' nóż do serca
przytknęła
zawrócili więc drwale sosna z ulgą
westchnęła
Komentarze (34)
sosna wzruszona dziewczyny losem
skleila je ze sobą żywicy sosem
obie oparły się rębaczy nawale
i żadnej drwal nie przerąbał wcale!
piękny wiersz i ja czasem się zwierzam sośnie ...
uściski
Ladnie :)
Bardzo sympatyczny i ciepły wiersz. Dziękuje.
wspaniała powierniczka,co tuliła Twój ból kołysaniem i
zapachem lasu.pozdrawiam.
To smutne, że nie miała nikogo więcej ,poza ta sosną.
Ładnie o przyjaźni.
Pozdrawiam:)
A gdzie drugi człowiek? Czy pieniądz zabił czas dla
dziecka?
Dobry przekaz.
Pozdrawiam
Przyjaciół poznajemy właśnie w takich sytuacjach
piękny przekaz
pozdrawiam:)
Dobrze mieć takich Przyjaciół Miłego pogodnego
wieczoru.
Dziękuję za odwiedziny,
Kaczorku- dziękuję za sugestie-spróbuję... Pozdrawiam
serdecznie
Piekna przyjazn, na zycie i smierc.
Ladny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie, milego wieczoru, zycze.:)
To ci przyjaź...trzeba jej wartości dobrze rozumieć,
nawet życie w gotowości postawić...pozdrawiam
serdecznie, miłego świętowania
Czasem tylko drzewu pozostaje powierzyć żale, gorycze
i smuteczki.Pozdrawiam.
dozgonna przyjaźń...
miłego wieczorku Małgosiu:)
Podoba mi się takie oddanie.