Sparaliżowana przez rzeczywistość
Jestem sparaliżowana przez
rzeczywistość,
Zmysłowo dotknięta subtelnym policzkiem
pesymizmu,
Uwodzicielsko muskana na piersiach ustami
nienawiści i niepohamowania
Kokieteryjnie obmacywana na całym ciele
dłońmi starego chamstwa i wzburzenia
Molestowana przez wulkan wybuchowości i
wrażliwości
Zmysłowo całowana przez zazdrość i
pogardę
Apetycznie gryziona przez chciwość i
materializm
Pasjonująco zamordowana przez ludzi,
Którzy pragnęli wykreować ze mnie ideał.
Ludzie traktują nas jak króliki doświadczalne z których pragną stworzyć ideał.

sandi90


Komentarze (3)
Wiersz tak pełen buntu i właśnie dlatego mocny w
przekazie,również z powodu kostrukcji zdań;Czasem ktoś
ma jakąś wizję nas ,nie dbając o nasze uczucia-a my
usiłujemy temu sprostać;Wiersz ciekawy.
aż dostałam gęsiej skórki.... Dobrze napisane
strasznie brutalny wiersz,ale mysle ze powinno sie
bardziej optymistycznie podejsc do zycia....Wiersz
ladny