spojrzenie
spojrzenie posłane przelotnie
z wymiaru nie tego świata
kazało myślom się rozbiec
szukając trzykrotnie po latach
do końca niewierne niejasne
niemądre nawet niestety
w szukaniu jednak wytrwałe
po trzykroć dojrzałej kobiety
gdzie mam cię szukać i znaleźć
na jaką górę się wspinać
jak stąpać by los oswoić
rozpłynąć się po dolinach
mówić czy tylko milczeć
a może patrzeć przed siebie
wyrazem oczu wspominać
tą przeszłość zależną od ciebie
spojrzenie posłane jak mgnienie
kipiało mi w oczach i rosło
duch zadrżał i we mnie ożył
na lata przelane wiosną
Komentarze (2)
Już bliżej, jak dalej. Dobranoc
Ach, wystarczy to jedno spojrzenie i w sercu już
wiosna.