Spokojnie
Babska samotność w środku dnia
Spokojnie
wypiję kawę o smaku malin o północy
pod powiekami odtworzę przeszły czas
posłucham cichego bicia serca
brzęczącej muchy nad uchem
Spokojnie
zaśpiewam razem z wilkiem do księżyca
poukładam w głowie puzzle naszych dni
a na pierzynę wciągnę kolorową poszwę
uszytą z niedoszłych marzeń bliskości
ciał
Spokojnie
posadzę kilka pięknych kwiatów w
doniczkach
pogratuluję sobie zdolności kulinarnych
a potem wysmaruję sobie twarz kremem Q10
i może wtedy przypomnę sobie że byłeś
Spokojnie
zdążyłam przyzwyczaić się do głuchoty
samotności
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.