Spotkajmy się
Arturowi
Spotkajmy się jesienią,
Gdy liście drzew się mienią
Jak szal stubarwnej tęczy.
Spotkajmy sie wieczorem
Malowanym kolorem
Ciszy, która aż dźwięczy.
Spotkajmy się w tym parku,
A ja ci dam w podarku
Dłoni moich tęsknotę.
Ty będziesz mi nad ranem
Szeptał słowa przetkane
Babiego lata złotem.
autor
Jaśminowa
Dodano: 2014-06-07 22:37:53
Ten wiersz przeczytano 1231 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Mnóstwo optymizmu w Tobie. I tak trzymaj.
Pozdrawiam paaa
Wszelkie problemy przesłania, urok takiego spotkania!
Pozdrawiam!
Ładnie Jaśminowa dla Artura. Pozdrawiam:-)
czyli zawsze z nim,wszędzie i o każdej porze:)
:-)))
buziołki słodkie jak fiołki
alergia aaa... wiem
Ładnie. Gdyby wiersz był mój
dziewiąty wers brzmiał by np
"Moje dwie dłonie ciepłe"
a ostatni "Babiego lata srebrem",
ale na szczęście dla wiersza nie jest mój:) Miłego
dnia.
zachęcasz :)
śliczne spotkania, pozdrawiam serdecznie
Ładne wyznanie:)))
Cieplutko pozdrawiam.
Uroczo:))))))))))))))))))))
YamCito- jak kocha, to poczeka:))
Dziękuję i dobrej nocy wszystkim życzę.
a dlaczego dopiero jesienią ?...przecież on się nie
doczeka..
Ładnie, Jaśminowa. Lubię tercyny. :)
" Słonecznikowo-Jaśminowa" wiersz Twój obudził moje
jesienne wspomnienia. Dziękuję!
Ale jesienią nad ranem jest zimno!
Zakochana kobieta to potrafi... ten nastrój
podkreślony formą w jaki ujęła wyznanie..