Spotkajmy się po drugiej stronie
Tak jak gdyby nic się nie stało
Nic nie wydarzyło
Spotkajmy się
jutro
po tamtej stronie
Wymazując z pamięci szczątki samochodu
szkło
porozrzucane na drodze
Wypłukując krew z czarnego asfaltu
Spotkajmy się tam
Jak gdyby nigdy nic
Ot tak
W innym świecie
Gdzie choć wszystko takie samo
To jednak z drugiej strony lustra
Jedziesz nie patrzysz nawet na drogę i stajesz sie kolejnym smutnym punktem w statystyce
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.