stany skupienia
zawsze gotowa wierna niewolnica objuczona
brzydotą
i cudzą moralnością przyjmuje truciznę
wierzenia na słowo
nie wątpi
nie mówi „nie”
kaleka ignorantka z zapożyczoną wiedzą
z uśpioną godnością
daje się prowadzić na postronku
„powinnaś”
rozmodlona do wszystkich świętych pism
klęka posłusznie przed dziesięciorgiem
przykazań
ewoluuje poprzez pewność i drapieżność do
wolności
nie kłania się żadnemu bogu
nie ma żadnego przewodnika
wierzy własnym oczom
widzi myśli czuwa
bez skarbów i królestwa szczyci się
godnością
bez obaw mówi „nie” ryzykując śmiercią
by odnaleźć to co słuszne
w zgodzie z własną wolą
po wielkim „nie” staje się niewinnością i
zapomnieniem
nie wie nic o niewoli i brudzie jaki
pozostawia
nie wie nic o wolności
dopiero jej się uczy
mówi „nie” – dlatego że ufa
rozważając co jest dobre a co złe
w podróży do świętego „tak”
staje się bogiem
Komentarze (47)
Mocny, bardzo treściwy, przejmujący wiersz, aż
przeczytam raz jeszcze i jeszcze... :)
Wiersz do wielokrotnego rozważenia, wiele prawd o
naszej naturze, jej ewoluowaniu...
Pozdrawiam.
Wszystkie opinie i uwagi biorąc sobie do serca, życzę
dobrej nocy
:)
Spotkało mnie coś dziwnego, ilu komentujących, tyleż
różnych, ciekawych myśli i to jest najpiękniejsze, co
mnie mogło spotkać, bo każdy z Was, w pewnym stopniu,
powiedział prawdę na temat tekstu.
Dlatego nie ustosunkuję się indywidualnie do Waszych
wypowiedzi, powiem natomiast – macie rację, a ja Wam
za to ogromnie dziękuję.
Już wydaje się, że wszystko ogarnięte, nagrodą kropka
nad spokojem. Nic z tego, zdanie nieskończone aż do
zamknięcia.
Pozdrawiam Cię, pod osłoną deszczu :)
Uważam, że to filozoficzna refleksja
nad pytaniem o to, kim jest człowiek,
oparta jego o wymiar
cielesny, duchowy i osobowy.
Ale dlaczego tematyka przyrodnicza,
choć z drugiej strony, człowiek jest jej częścią.
Ułomne ciało, jest tylko narzędziem,
podporządkowanym stanowi wyższemu.
Jedno i drugie samodzielnie nic nie znaczy,
połączone w osobowość stają się
nieodzownym elementem przyrody.
Takie samodoskonalenie...wiersz zatrzymał na dłużej.
Zawsze czytam Twoje wiersze dwa razy:):), nic nie wie
o niewoli i o wolności, a jednak rozważa. Dobranoc
niewolnica, kobieta wolna siłą swego charakteru i
doświadczeniem, posiadająca dużą samoocenę i ta dążąca
do bycia wolną.Przeczytałam kilka razy.Warto
było.Dobrej nocy.
Nie - jest stanowcze, tak - uległe. Ładnie wyważyłaś
te dwa słowa ;)) Kłaniam się!
Niewolnica własnych myśli - nigdy nie jest pewna
siebie.
Mocny wiersz.
Myślę,ze autorka prawdę napisała.
Druga zwrotka fantastyczna.
Pozdrawiam
Nie czytam innych komentarzy, żeby się nie sugerować,
bo wiersz jest niesamowity- intrygujący i przyznaję
trudny do interpretacji.
Ja tutaj znajduje trzy odrębne stany skupienia, różne
i przynależne innym podmiotom- niewola,
wolność,dążenie do wolności. Trochę zakręciłam ale tak
odbieram - teraz poczytam komentarze i zajrzę
wieczorem - ciekawie podany temat:)
Pozdrawiam:)
mnie doprowadził tekst w okolice świadomości,
nieświadomości i podświadomości;
niekoniecznie w tej kolejności ;D
gdzie-
1. podświadomość -zachowuje się niczym posłuszny
niewolnik. Nie osądza, ani nie rozumuje. reaguje na
komendy. Właśnie temu zjawisku hipnoza zawdzięcza
swoją wartość i siłę.
2. nieświadomość-według psychoanalizy skupia
wyobrażenia, które są nieakceptowane przez świadomość
3. świadomość –można rozumieć wiele stanów - od
zdawania sobie sprawy z istnienia otoczenia, istnienia
samego siebie, poprzez świadomość istnienia swojego
życia psychicznego aż po świadomość świadomą samej
siebie
ciekawie;
skomplikowany ten Twój stan skupienia, nawet nie silę
się na odpowiedż :co autor miał na myśli tylko chylę
czoło, pozdrawiam